piątek, 31 sierpnia 2012

Rozdział 2.

Rozdział 2:

*oczami Patty*
Tak się cieszę, że wyprowadzam się z moimi kochanymi rodzicami i moją najlepszą przyjaciółką . Niczego więcej mi do szczęścia nie potrzeba . A jak pomyślę, że wyprowadzamy się do Nowego Jorku , do najludniejszego miasta w Stanach Zjednoczonych to , aż mnie ciarki przechodzą . Statua Wolności , Central Park na Manhattanie, Brooklyn Bridge , Empire State Building , Ogród Botaniczny i mogłabym tak wymieniać nieskończenie , te wszystkie centra handlowe , muzea . Jeszcze miesiąc temu mogłam tylko o takim czymś pomarzyć, a teraz to wszystko dzieje się naprawdę . Czuję się jak w siódmym niebie .
Wstałam około 10 , poszłam wziąć prysznic, ubrałam luźne rzeczy i zjadłam śniadanie z moimi rodzicami. Na 12 byłam umówiona z Julie, więc po śniadaniu zaczęłam się szykować . Pomalowałam rzęsy , nałożyłam lekki podkład i ubrałam rzeczy, które kupiłam 2 dni temu . Z Julie szłyśmy na ostatnie zakupy przed przeprowadzką . Musiałyśmy kupić sobie jeszcze jakąś pamiątkę z naszego rodzinnego miasta- Warszawy .
Poszłam na umówione miejsce spotkania z Julie , centrum handlowe ARKADIA .

*oczami Julie *
Wstałam dość późno, nawet nie miałam czasu na zjedzenie śniadania . Umyłam włosy, pomalowałam się, podeszłam do szafy i wybrałam rzeczy, które ubrałam na spotkanie z Patty . Była już godzina 11.30 , więc poprosiłam tatę, żeby mnie podwiózł do Arkadii, bo pieszo już bym nie zdążyła . Zgodził się , szybko wzięłam telefon i pieniądze na zakupy . Po drodze dużo z tatą rozmawiałam na temat przeprowadzki , chciałam z niego wyciągnąć gdzie będziemy teraz mieszkać, niestety nie udało mi się . Tata dorzucił mi jeszcze kilkadziesiąt złotych i kazał się dobrze bawić . Zobaczyłam Patty przy wejściu do centrum , już z daleka mi kiwała . Przywitałyśmy się i poszłyśmy na kawę .
- Ej Julie , może pójdziemy do tego nowego sklepu z rzeczami , tam koło H&M - powiedziała Patty , takk cała Patty tylko zakupy w głowie .
- Jasne , tylko dopiję kawę . - odpowiedziałam, tak też zrobiłyśmy , wypiłam kawę , zapłaciłyśmy i poszłyśmy do tego sklepu . W sklepie spędziłyśmy około godzinki , naprawdę były tam śliczne rzeczy . Patty oczywiście wyszła z tego sklepu z tyloma torbami ,że ledwo sobie radziła z niesieniem ich, a to był dopiero pierwszy sklep, w którym byłyśmy , co to będzie dalej .. Ona to powinna chyba mieć ludzi wynajętych do noszenia jej zakupów .
- Patty czy ty naprawdę potrzebujesz te wszystkie rzeczy, które kupiłaś ? - zapytałam ze śmiechem .
- Bardzo śmieszne, oczywiście,że potrzebuję , przecież muszę jakoś wyglądać w naszym nowym miejscu zamieszkania . - powiedziała z oburzeniem , co mnie jeszcze bardziej rozśmieszyło .
Poczułam wibrację w  kieszeni , był to mój telefon . Na wyświetlaczu widniało zdjęcie mamy . Odebrałam telefon .
- Tak Mamo . ?
- Julie , zdążycie zrobić zakupy przez 3 godzinki ?  - zapytała mama .
- Postaramy się, a dlaczego ? - odparłam
- Dostaliśmy telefon i musimy już jutro się wyprowadzić . Opowiem Ci wszystko w domu. Za 2 godziny tata po was przyjedzie , czekajcie przed Arkadią .
- Okej , Kocham Cię. Pa . - rozłączyłam się .
Powiedziałam Patty o tym , a ta z paniką zaczęła latać po całym Centrum w poszukiwaniu fajnych ciuchów . Tak się z niej śmiałam, że aż brzuch mnie rozbolał . Po dwugodzinnych zakupach czekałyśmy za moim tatą przed centrum . Odwieźliśmy Patty do domu  i razem z tatą pojechaliśmy do nas się pakować . Mama wytłumaczyła mi,że jutro wprowadzają się nowi mieszkańcy na nasze teraźniejsze miejsce zamieszkania i musimy im udostępnić już dom. Zadzwoniłam do Patty i powiedziałam jej dlaczego już jutro się wyprowadzamy, poinformowałam ją, że o 5.40 mamy samolot . Wykąpałam się i oglądałam jeszcze dość długo filmy . Sprawdziłam czy wszystko spakowałam i nastawiłam sobie budzik na 3.00. Dość szybko poszłam spać, bo jutro niestety bardzo wcześnie będę musiała wstać .

__________________________________
A więc jest nowy rozdział ,  trochę nudny , ale dopiero się rozkręcam , mam masę pomysłów, ale nie zawsze wychodzi jak chcę . Z góry przepraszam za błędy i liczę na komentarze, nawet te z negatywną opinią .
Dziękuje za komentarze pod moim pierwszym rozdziałem . To naprawdę bardzo motywuje. Pozdrawiam - Weronika ; * 

2 komentarze:

  1. fffafafafafafaaffafa....FAJNY ! :* huheu :D Nudzi mi się dlatego dziwny koment :D. A tak To BARDZO MI SIE PODOBA ! :* ;d :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pff. kłamiesz. rozdział świetny. Spokojnie z negatywną opinią się na pewno nie spotkasz .:D Czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń